Zmiękczacze wody to jedne z najpopularniejszych urządzeń do uzdatniania wody w gospodarstwach domowych. Wybierają je zarówno właściciele własnych ujęć, jak też ci, którzy korzystają z wody wodociągowej. To doskonały sposób na redukcję wysokiego stopnia twardości wody, jednak czy to równie dobre rozwiązanie przy problemach z żelazem?

Wysoki stopień twardości wody to dość częste zjawisko, które występuje na terenie całej Polski. Świadomość dotycząca wad, jakie niesie ze sobą długotrwałe korzystanie z twardej wody stale wzrasta. Staramy się szukać oszczędności i dbać o dobra materialne, zwłaszcza jeśli kwestia dotyczy tego domu, który jest w budowie lub właśnie został wybudowany. Korzystanie z twardej wody skutkuje przede wszystkim odkładaniem się kamienia kotłowego na różnych powierzchniach oraz powstawaniem wysokiego napięcia powierzchniowego wody, co w rezultacie powoduje trudne rozpuszczanie się środków czystości, kosmetyków, detergentów.

Najlepszym sposobem na redukcję stopnia twardości wody jest centralny zmiękczacz wody. To centralne urządzenie, które należy zamontować na wejściu wody w budynku. Dzięki swojej pracy sprawia, że miękka woda płynie w całej instalacji, z każdego miejsca poboru wody. Popularność takiego sprzętu stale wzrasta i już nie jest to jedynie dodatek, a staje się standardowym wyposażeniem, jak pralka czy zmywarka.

Dzięki zmiękczaczom wody można obniżyć koszty utrzymania gospodarstwa domowego, ochronić instalację przed przyspieszoną korozją i osadem, który doprowadza do awarii i spadków wydajności, wydłużyć żywotność sprzętów AGD, zmniejszyć zużycie środków czystości o nawet 60%. To spore oszczędności, poprawa funkcjonowania gospodarstwa domowego, lepsze walory organoleptyczne wody oraz poprawa kondycji włosów i skóry. Co jednak, jeśli oprócz stopnia twardości wody jest też podwyższone stężenie żelaza? Czy zmiękczacz wody jest na to ratunkiem?

Żelazo w wodzie dokuczliwe jak twarda woda

Wysokie stężenie żelaza w wodzie jest problemem równie dokuczliwym co wysoki stopień twardości wody, a do tego można go rozpoznać gołym okiem. Po pierwsze ma ogromny wpływ na barwę oraz mętność wody. Nierzadko powoduje zmianę jej smaku i zapachu na metaliczny. Ponadto przy miejscach poboru wody można zauważyć opiłki żelaza oraz rdzawe przebarwienia. Są dość trudne do usunięcia i wymagają zastosowania silnych detergentów. Osad odkłada się na wannie, kabinie prysznicowej, w okolicach kranu, ale tez na trawnikach, chodnikach i  kamieniach ozdobnych w ogrodzie. Taki osad gromadzi się także wewnątrz rur, prowadząc do ich zatykania. Kłopotem są również bakterie żelaziste, których obecność w ostateczności może doprowadzić do prawdopodobnego wtórnego skażenia wody.

Czy zmiękczacze wody usuną żelazo?

Zmiękczacze wody to, jak sama nazwa wskazuje, to  urządzenia przeznaczone wyłącznie do redukcji wysokiego stopnia twardości. Taka jest ich główna funkcja i właściwie oprócz jonów odpowiedzialnych za tworzenie twardości wody, nie usuwają z niej nic innego. Jak jednak wiemy, za twardość wody w największej części odpowiadają związki wapnia i magnezu. Tworzą ją też jednak inne substancje, w tym także jony żelaza i manganu.

Z tego właśnie względu żywica jonowymienna jest w stanie poradzić sobie z usuwaniem żelaza z wody, jeśli jest ono obecne w formie nierozpuszczalnej. Niektóre żywice jonowymienne dostępne w zmiękczaczach wody są sobie w stanie poradzić nawet z większymi przekroczeniami. Odpowiedź jest więc twierdząca – zmiękczacz wody będzie w stanie poradzić sobie z redukcją niewielkich przekroczeń żelaza w wodzie.

Dlaczego lepiej nie odżelaziać z pomocą zmiękczacza wody?

Mimo że jest to proces możliwy do przeprowadzenia, to jednak odradzany przez ekspertów. Zdecydowanie nie polecają takiego rozwiązania kłopotów z jakością wody, nawet przy chęci zaoszczędzenia. Z jakiego powodu?

Przede wszystkim jony żelaza mają ogromny wpływ na żywotność żywicy jonowymiennej i to niestety negatywny. Przez żelazo szybciej traci swoje właściwości, a redukcja stopnia twardości wody nie jest już tak dokładna jak powinna i jak oczekują tego użytkownicy. Także na usuwaniu żelaza w taki sposób tracimy dobre efekty zmiękczania wody.

Warto pamiętać, że przy kontakcie z tlenem żelazo zmienia swoją postać z dwuwartościowej na trójwartościową. To oznacza, że w urządzeniu może pojawić się sporo wytrąconego żelaza, które będzie zatykało wężyki, przewody, komponenty, prowadząc do ich awarii i potrzeby wymiany na nowe. Żelazo w takiej formie osiada także na samej żywicy jonowymiennej, oblepiając ją. To sprawia, że nie ma jak dochodzić do wymiany jonowej. Cały proces uzdatniania wody jest więc w pewien sposób powstrzymany.

To najważniejsze powody, dla których warto unikać odżelaziania wody za pomocą urządzenia, które kompletnie nie jest do tego celu przeznaczone. Branża uzdatniania wody zna o wiele lepsze sposoby, bardziej skuteczne, a zarazem równie, lub nawet bardziej, opłacalne.

Jak można odżelaziać wodę?

Żelazo występujące w wodzie jest głównie problemem własnych ujęć. W tym wypadku przeprowadzenie analiz wody jest kluczowe do podjęcia właściwych działań i doboru skutecznej metody uzdatniania wody. Nie ma nic ważniejszego od przeprowadzenia analizy wody pod kątem mikrobiologii i fizykochemii.

Warto zdawać sobie sprawę, że nie każda metoda uzdatniania wody będzie tak samo skuteczna w każdym wypadku. Wiele zleży od czynników takich jak: stężenie żelaza w wodzie, stężenie manganu, odczyn pH, mętność, barwa, zasadowość, utlenialność, jon amonowy. Na tej podstawie można dobrać właściwe urządzenie. Najczęściej są to odżelaziacze wody, jednak może to być także stacja wielofunkcyjna.

Stacje wielofunkcyjne

Stacje wielofunkcyjne to wydajne urządzenia przeznaczone do usuwania kilku kłopotów, które najczęściej występują w przypadku własnych ujęć. Zawarte w nich złoże to w rzeczywistości specjalnie dobrana proporcjami mieszanka ułożona warstwowo. Podczas uzdatniania z wody usuwane są: żelazo, mangan, jon amonowy, związki organiczne, wysoki stopień twardości wody. Mieszanka jest regenerowana tak jak zmiękczacze wody – z udziałem soli regeneracyjnej.

Do wyboru są dwuczęściowe, wydajne stacje wielofunkcyjne, jak Ecoperla Multitower, a także modele kompaktowe, jak Ecoperla Multicab. To dobry wybór, o ile oczywiście parametry wody na to pozwalają. Zamiast kilku urządzeń, które zajmujących sporo miejsca, mamy jedno, działające kompleksowo. Stacje wielofunkcyjne działają z hydroforami każdego typu.

Odżelaziacze wody

Najlepszym sposobem na poradzenie sobie z kłopotem żelaza w wodzie jest oczywiście sprzęt temu dedykowany, czyli odżelaziacz wody. Najlepiej swoją funkcję spełniają klasyczne modele, które radzą sobie nawet z naprawdę dużymi przekroczeniami , przy dużym zapotrzebowaniu na wodę. Mowa tu o urządzeniach takich jak Ecoperla Ironitower czy Ecoperla Sanitower. Jedyną zasadą jest to, że działają wyłącznie przy ocynkowanych zbiornikach hydroforowych. Jeśli w gospodarstwie domowym już działa hydrofor membranowy, a przekroczenia nie są bardzo wysokie, rozwiązaniem może okazać się odżelaziacz wody z komorą sprężonego powietrza, taki jak Ecoperla Oxytower – tu cały proces napowietrzania i katalizy odbywa się wewnątrz butli ciśnieniowej.

Wejdź i przeczytaj więcej: https://www.filtry-do-wody.info/czy-zmiekczacz-wody-jest-w-stanie-usuwac-zelazo/

Niech zmiękczacz wody pozostanie zmiękczaczem wody

Choć zmiękczacz wody teoretycznie powinien poradzić sobie z usuwaniem żelaza, to z pewnością nie warto go wykorzystywać w tej roli. Służą temu dedykowane, o wiele bardziej skuteczne rozwiązania. Po radę zawsze możemy zwrócić się z prośbą do eksperta, na przykład Piotra Pisarskiego z filtry-do-wody.info