Antybiotyki, obok pestycydów są uznawane za jedne z najbardziej szkodliwych dla zdrowia mikrozanieczyszczeń wód powierzchniowych, ścieków i gleby. Jak dużo znajduje się ich w wodzie? Jak bardzo są niebezpieczne? Poznaj szokujące fakty na temat antybiotyków w wodzie!

Są dwa najważniejsze powody, dla których ekolodzy i naukowcy obawiają się o wysokie stężenie antybiotyków w wodzie. Pierwszym z nich jest niski poziom biodegrodawalności antybiotyków. Są trudno rozpuszczalne, na długo pozostają tam, gdzie się znalazły. Drugi powód to wywoływanie zjawiska lekoodporności u wielu szczepów bakterii. Przez to walka z nimi jest o wiele trudniejsza.

Czy wiesz, że w wodach powierzchniowych najczęściej wykrywa się niestandardowe leki przeciwzapalne?

Co powinieneś wiedzieć o antybiotykach?

Antybiotyki są masowo wyrzucane na wysypiska komunalne jako odpady farmaceutyczne. Z roku na rok ich ilość się zwiększa. Z łatwością przenikają do gleby, wędrują w głąb aż do wód podziemnych.

Te substancje można znaleźć również w ściekach komunalnych. Są wydalane przez organizm w formie niezmienionej lub w formie metabolitów. Wiele osób spłukuje leki w toalecie. Przyczyną jest choćby przekroczenie daty przydatności.

Skąd antybiotyki biorą się w wodzie?

Problem antybiotyków głównie dotyczy wód powierzchniowych. Te substancje mają wiele źródeł przedostawania się do wody. Oto najczęściej występujące:

  • Utylizacja leków
  • Odcieki z wysypisk odpadów
  • Leki wydalane przez zwierzęta – zwierzęta zjadają pokarm z nawozami sztucznymi rozsiewanymi wcześniej po polach
  • Nieprawidłowa utylizacja leków w gospodarstwach domowych (wspomniana już wyżej)
  • Ścieki pochodzące z przychodni, klinik i szpitali

Te wszystkie źródła antybiotyków sprawiają, że dalej zanieczyszczane są ścieki oraz gleby, a w dalszej kolejności wody powierzchniowe i gruntowe, w ostateczności także woda pitna.

Antybiotyki – przykre skutki obecności w wodzie

Najbardziej niepokojącym i najczęściej podkreślanym skutkiem obecności antybiotyków w wodzie i ogólnie w środowisku jest rozwój odporności szczepów bakteryjnych na te substancje.

Coraz częściej zdarza się, że antybiotyki, które do tej pory ratowały życie, obecnie nie przynoszą oczekiwanych skutków w walce z zakażeniami.

Do tej pory względnie słabo chorobotwórcze mikroorganizmy, nagle stały się realnym zagrożeniem dla zdrowia i życia człowieka – wszystko dzięki wykształceniu przez drobnoustroje mechanizmów odporności. Dobrym przykładem takich mikroorganizmów są enterokoki.

Współczesne patogeny bakteryjne średnio są odporne na co najmniej 3 różne grupy terapeutyczne. To oznacza, że coraz ciężej znaleźć skuteczny lek.

Jak walczy się z antybiotykami w wodzie?

Z antybiotykami w wodzie walczy się już na masową skalę. Powszechnie stosowanymi metodami oczyszczania wody powierzchniowej są zaawansowane procesy utleniania. W taki sposób można usunąć nawet najbardziej oporne i trudno biodegradowalne zanieczyszczenia mechaniczne.

Procesy utleniania polegają na generowaniu rodników hydroksylowych o wysokim potencjale utleniającym. Są one w stanie zmineralizować związki organiczne.

Antybiotyki w polskich wodach

Naukowcy przeprowadzali badania dotyczące stężenia farmaceutyków w jednej z rzek – Warcie. Próbki pobrano wzdłuż Warty, w 4 miejscach. W każdym z miejsc poborów próbki zidentyfikowano obecność leków.

Szokujące fakty o antybiotykach

W Internecie można wyczytać wiele szokujących faktów dotyczących farmaceutyków w wodzie. Z badań Agencji Ochrony Środowiska wynika, że ilość leków, które co roku trafiają do środowiska jest tak duża, iż w przybliżeniu jest praktycznie równa rocznemu zużyciu pestycydów.

Z kolei brytyjscy naukowcy alarmowali, że nawet mała rzeczka spływająca w okolicach Londynu może być corocznym miejscem spływu około tony aspiryny oraz tony pochodnych morfiny.

Najbardziej szokujące jest jednak to, że w wodzie pitnej na terenie Wielkiej Brytanii wykryto Prozac – lek antydepresyjny.